Na pewno nie raz zdarzyło się Wam, że nie mogliście oderwać wzroku od kuszącego talerza z makaronem, który pojawił się na ekranie w trakcie oglądania pasjonującego filmu. Nie wykluczamy również, że niektórzy z Was z przyjemnością skorzystaliby z przepisu, za pomocą którego jedna z gwiazd filmowych podbiła serce innej gwiazdy filmowej, jak to na przykład miało miejsce w „Purpurowej róży z Kairu”.

Prawdopodobnie oglądaliście setki podobnych scen, ale tylko niektóre z nich zostają w pamięci. Przypominamy dziesięć najsłynniejszych scen z udziałem makaronu:

Spaghetti z klopsikami z Zakochanego kundla. Bądźmy uczciwi, kto z Was nie marzył o wyczyszczeniu talerza ze spaghetti, a później otrzymaniu nagrody w postaci słodkiego buziaka prosto w usta.

„Clemenza spaghetti” z kiełbaskami i klopsikami, to specjalność czarnego charakteru – członka mafijnej rodziny z Ojca chrzestnego. Dla mafiosów porcja domowej roboty makaronu była równie ważna jak honor rodziny!

Zapiekanka makaronowa w Leopardzie serwowana była jako wykwintne danie, którym raczono najważniejszych gości.

Z kolei z filmu Jedz, módl się, kochaj możemy dowiedzieć się jak jeść prawdziwą neapolitańską pizzę. Naszą nauczycielką w tym trudnym temacie jest sama Julia Roberts.

Jak odcedzać makaron za pomocą rakiety tenisowej? Tego dowiemy się z filmu Garsoniera z Jackem Lemonem. Poczekajcie tylko, aż Wam zaserwuje klopsiki!

W filmie Życie od kuchni Catherina Zeta Jones przyznaje natomiast, że nigdy nie zamawia spaghetti w restauracji, ponieważ „wszelkie próby zrobienia na kimś wrażenia są dziwaczne…”

W Małej miss z kolei spaghetti to jedyne danie, które przechodziło przez gardło małej Oliwii.

Z kultowego serial Rodzina Soprano trudno wyabstrahować tylko jeden przepis: Wspomnijmy o dwóch: risotto z truflami i szampanem i „spaghetti alla puttanesca”, które co i raz pojawiają się w którymś z odcinków wielosezonowego serialu.

Monika z serialu Przyjaciele z lubością przygotowywała swoją firmową lasagne. Nikt, kto uważnie oglądał jej kuchenne poczynania nigdy ich zapomni.

Na koniec pozwalamy sobie przypomnieć karczochy i spaghetti Alla Mario Ruoppolo w Listonoszu. Poezja Włoch, poezja makaronu. Poezja śródziemnomorskiego życia. Ach.